Uczniowie klasy 3a na tropie swoich antenatów

Treść

Jednym z tematów przerabianych w klasie 3 jest drzewo genealogiczne, więc uczniowie kl. 3a, wspomagani przez rodziców, dziadków, dokumenty domowe, stare zdjęcia itp, starali się dotrzeć do „swoich korzeni”. Niektórzy zrobili to naprawdę z zacięciem godnym prawdziwego genealoga – amatora. Kiedy większość uczniów dotarła do imion i nazwisk swoich pradziadów, Łukasz Konicki odszukał swój ród aż do 9 pokolenia, czyli poznał swojego praprapraprapraprapradziada, a właściwie to prapraprapraprapraprababkę, panią Jadwigę, która żyła w latach 1716-1786, czyli w XVIII wieku. To aż 3 wieki temu! Aż się język plącze od tej ilości „pra”. Mało tego, Łukasz swoje drzewko ozdobił starymi zdjęciami, nawet swoich prapradziadków. Dużo poszukiwań, ale efekt piękny. Jeszcze inni odszukali kim byli ich przodkowie. Okazało się, że mamy w klasie szlachtę rodową: Szymona Kostrzebę herbu „Lewart” i Julkę Zegarlińską herbu „Strzemię”. Praprabacia Julki, Rozalia Zegarlińska (1885-1966), w 1994 roku otrzymała medal „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” za pomoc rodzinom żydowskim w czasie II Wojny Światowej, a np. prababcia Dominiki Wastag, Łucja Rondzisty, urodzona we Lwowie w 1911 roku, przeżyła aż 103 lata! Zmarła dopiero w 2015 roku. To się nazywa przeżyć dłuuuuugie życie. Dominika odszukała też wiadomości o swojej prapraprapraprababci, która urodziła się w 1879 roku.

Wspaniałe prace dzieci można było podziwiać przez parę tygodni w sali klasy 3a, a teraz zdobią na pewno domowe archiwa.

B.B.