9 lutego klasa 2 A i 3 B pojechały do Nowego Sącza, aby oglądnąć przedstawienie Teatru Młodego Widza z Wrocławia. Spektakl składał się z 3 baśni: „Złota Kaczka”, „Żywa woda” i „Szewczyk Dratewka”.
9 lutego klasa 2 A i 3 B pojechały do Nowego Sącza, aby oglądnąć przedstawienie Teatru Młodego Widza z Wrocławia. Spektakl składał się z 3 baśni: „Złota Kaczka”, „Żywa woda” i „Szewczyk Dratewka”. I pewnie byłby to zwykły baśniowy teatrzyk, gdyby nie fakt, że wrocławscy aktorzy zapoznali naszych młodych widzów z różnego rodzajami aktorstwa. Każda baśń była inaczej przedstawiana. W „Złotej kaczce” aktorzy grali w olbrzymich „głowach” nakładanych na własne. Ich gra polegała na mocnej gestykulacji, gdyż „twarze” pozostawały nieruchome. Druga baśń – to pokaz gry w stylu teatru greckiego. Olbrzymie maski poruszane jedną ręką aktorów sprawiały niesamowite wrażenie. A na koniec, najbliższe chyba dzieciom, kukiełki. A właściwie olbrzymie kolorowe kukły poruszane stojącymi za nimi aktorami.
Przedstawienie było fantastyczne. Nie brakowało w nim i momentów śmiesznych (Baba Jaga, która nie umiała lądować czy jej zwariowany czarny kot), i strasznych (smok, potwór z lasu) ale także nowoczesnych (beatboxujący szewczyk Dratewka). Były też i morały, które warto zapamiętać: „Nie złoto, nie dukaty czynią cię bogatym. Liczy się tylko serce, trzeba je cenić jak najwięcej!”, czy „Pokonasz mały trud – będziesz miał małą radość. Pokonasz wielki trud – będziesz miał wielką radość!” albo „Mama mi zawsze mówiła, żebym nie ufał nieznajomym…”.
Po wspaniałym przedstawieniu i powrocie do Starego Sącza, obydwie klasy korzystając z uroków łagodnej zimy, wyruszyły na spacer. Celem był pobliski „Orlik”. Tam przy sprzyjającej pogodzie mogliśmy się bawić i ćwiczyć na siłowni „pod chmurką”.
Dziękujemy panu Burmistrzowi Jackowi Lelkowi za udostępnienie autobusu szkolnego abyśmy mogli tańszym kosztem uczestniczyć w spektaklu, nie płacąc za przewóz i Mieczysławowi Szewczykowi, naszemu panu kierowcy, który bezpiecznie nas odwiózł i przywiózł na miejsce.
B.B.