Przejdź do stopki

Nasza „Jedynka” na I Szkolnym Rajdzie im. Zdzisława Wojnarowskiego Pieniny 24 – 25 maja 2018r.

    wyświetleń: 487    autor: jedynka
Nasza „Jedynka” na I Szkolnym Rajdzie im. Zdzisława Wojnarowskiego  Pieniny 24 – 25 maja 2018r.

Już za nami długo i z niecierpliwością wyczekiwany dwudniowy rajd im. Zdzisława Wojnarowskiego. Jego organizację koordynował nauczyciel geografii i przyrody - pan Robert Janek. To on wybrał dla nas trasę przebiegającą malowniczymi szlakami Małych Pienin. Opiekę nad szósto- i siódmoklasistami sprawowali nauczyciele: pani Barbara Trzop, pani Anna Grabek, pani Anna Rybińska, pani Eliza Huza, pan Grzegorz Gryźlak oraz pan Maciej Mamak.

Na zbiórkę przy budynku szkolnym o godzinie 7:15 wszyscy stawili się punktualnie. Będzie deszcz? Damy radę? Zdobędziemy szczyt (Wysoka 1050 m n.p.m.)? Takie oto pytania kotłowały się bez przerwy w naszych głowach. Wkrótce mieliśmy poznać na nie odpowiedzi. 

Wędrówkę rozpoczęliśmy w miejscowości Szlachtowa, w pięknej cerkwi, o której ciekawie opowiadała nam pani Elżbieta Opyd – przewodnik górski i ratownik GOPR. Następnie pojechaliśmy w stronę Jaworek i Rezerwatu „Biała Woda”. Tam o 10:00 wyruszyliśmy na szlak. Było pięknie! Podziwialiśmy rezerwat, Przełęcz Rozdziela, dotarliśmy do Wierchliczki, by w końcu zachwycić się panoramą z Wysokiej, leżącej na granicy polsko-słowackiej. Nie było łatwo, ale wspięliśmy się na szczyt Małych Pienin. Niektórzy, zmęczeni, już marzyli o wypoczynku „Pod Durbaszką”, zarzekając się, że jak padną na łóżka, to się z nich nie podniosą. Ale jak wiadomo, młody organizm szybko się regenerujeJ. O 16:00 dotarliśmy do schroniska, gdzie wzięliśmy udział w pokazie ratownictwa górskiego przygotowanym dla nas przez ratowników GOPR – panią Elżbietę i pana Piotra Opydów.

 Po zakwaterowaniu się w pokojach z apetytem zjedliśmy pyszną obiadokolację, a potem wzięliśmy udział w międzyklasowych zawodach sportowych, przygotowanych przez naszych nauczycieli wychowania fizycznego – panów Grzegorz i Macieja. Bawiliśmy się przednio! Po rozgrywkach szybko pobiegliśmy pod prysznic (w końcu woda ciepła była tylko do 22:00!), a po odświeżeniu się zebraliśmy się w jednej z sal schroniska, by wspomnieć naszego śp. dyrektora Zdzisława Wojnarowskiego. Czuliśmy Jego obecność. Był w naszych sercach, w naszych wspomnieniach. Zapaliliśmy znicze, chwila zadumy…

Cisza nocna rozpoczęła się o 22:00. Spaliśmy? Nie! Pozwoliliśmy spać tym, którzy chcieli wypocząć – tak! Pełna kultura. Pracownik schroniska był pozytywnie zaskoczony naszym zachowaniem. Oby częściej tacy goście.

Drugi dzień rajdu przywitał nas słońcem na szczytach gór. Po porannej pobudce, zjedzeniu śniadania i spakowaniu prowiantu wyruszyliśmy w drogę powrotną. Tym razem mieliśmy „z górki”. Trasa powrotna wiodła od schroniska „Pod Durbaszką”, przez Łaźne Skały, Szafranówkę,   Schronisko „Pod Orlicą”  aż do  Szczawnicy. Wędrując, podziwialiśmy cudowne, górskie krajobrazy Pienin, Tatr, Gorców i Beskidu Sądeckiego. Przez cały czas towarzyszyły nam piękna pogoda,  no i oczywiście… świetny humor. Miejmy nadzieję, że kolejny rajd będzie równie udany!

 

Do zobaczenia na szlaku!!!

 

Opracowała A.Grabek

 Podziel się