Wiktoria Damasiewicz - uczennica klasy 3e wzięła udział w XIV Małopolskim Konkursie Literackim „Ziemio Ojczysta” zorganizowanym przez Szkołę Podstawową Nr101 w Krakowie pod Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w Stulecie Odzyskania Niepodległości 1918 – 2018. Wiktoria startowała w kategorii klas I-III, a jej praca literacka pt. „Moja układanka o Polsce” zdobyła Nagrodę I stopnia.
Kolejny sukces Wiktorii to wyróżnienie w kategorii II (8-11 lat) w XII Powiatowym Konkursie Plastycznym „Nasz chleb powszedni" pod patronatem Starosty Nowosądeckiego Marka Pławiaka. Uroczyste wręczenie nagród połączone z wernisażem wystawy XII Powiatowego Konkursu Plastycznego, na którym Wiktoria Damasiewicz reprezentowała naszą szkołę, odbyło się 16 maja 2018 roku w Liceum Ogólnokształcącym w Starym Sączu.
Praca konkursowa
„Moja układanka o Polsce”
Wiktoria Damasiewicz, kl. IIIe
Szkoła Podstawowa nr 1 im. ks. prof. Józefa Tischnera w Starym Sączu
Wycinam z białej kartki puzzle. Gdy już wycięłam wszystkie części, rozkładam je i zaczynam dorysowywać różne obrazy, polskie obrazy. Mój świat.
Biorę pierwszy kawałeczek mojej układanki. Rysuję na nich mój dom. Nas. Moją całą rodzinę. Mojego dziadka i babcię. Jesteśmy w domu. Tata przynosi do domu jodłę, którą w grudniowy wieczór ubieramy całą rodziną.
Kolejny obraz to ten, na którym jest dziadek Marian, który czyta Biblię w wieczór wigilijny. Biorę następną białą karteczkę. Kolorowymi kredkami rysuję palmę. I dziadka, który zbiera wiklinowe patyki, które później po związaniu drutem, owijamy kwiatami.
Na nowym kawałeczku papieru są pisanki, które później zostaną włożone do koszyczka i poświęcone. Jestem też ja i Piotrek, mój brat. Jest też biały kawałek papieru, który zamieniam w barwy polskich kwiatów, pozbieranych przez dziadka, babcię i moją najbliższą rodzinę: czerwone płatki maków i piwonii, błękitne bławatków i białe rumianków, które później będę sypała na procesji.
Kolejny fragment mojej układanki przedstawia moją rodzinę, która idzie na Pasterkę o północy.
I są też Tatry osypane śniegiem. Polska to piękne góry. Są też lasy i łąki. I schroniska górskie. Rysuję też bursztyny, które może kiedyś znajdę w Morzu Bałtyckim. I złote drzewa na kolejnym kawałeczku papieru.
Jest tam też moja rodzina, gdy idziemy przez bieszczadzki las lub mój rodzinny, tu w Beskidzie Sądeckim.
Układam kawałeczki mojego obrazu o Polsce w całość. Mam dopiero 9 lat i jest jeszcze wiele białych kawałeczków, które wypełnię obrazami. Jutro. Za tydzień. Za miesiąc. Za rok. Za wiele, wiele lat. Bo przecież jutro, za tydzień, za miesiąc, za rok, za wiele, wiele lat... dowiem się więcej o Polsce. Będziemy chodzić w góry. Będę się dowiadywała więcej o Polsce od mamy, taty, starszego brata, dziadków i babci. A co narysować, to już podpowie mi serce.
GRATULACJE!
D.M.