Wiosenna wędrówka członków Koła Krajoznawczo-Fotograficznegona Kordowiec i ….. niecodzienne trofeum przyrodnicze!!!
Wykorzystując ciepłą, wiosenną pogodę wybraliśmy się na szlaki Beskidu Sądeckiego. Po dotarciu do Rytra przeanalizowaliśmy mapę i wyruszyliśmy zaplanowaną trasą na góręKordowiec (762 m n.p.m.). Na początku było trochę ciężko, bo wspinaliśmy się z dna doliny Popradu, w górę po stromym stoku. Nagrodą za ten nasz „wspinaczkowy” trud były oglądane fantastyczne widoki i krajobrazy roztaczające się wokół nas. Przed nami w dole połyskujący Słońcem Poprad, naprzeciwko majaczące zamczysko w Rytrze, w oddali Stary Sącz ........ ech! dla takich chwil warto chodzić po górach! W czasie marszu była okazja na zajęcia z terenoznawstwa, uczniowie z oddali lokalizowali obiekty w terenie (i wcale nieźle im to szło!). Był też czas na pogawędkę z panią mieszkającą u podnóża Kordowca i na zdjęcia przy kapliczce na szlaku. Po dotarciu na szczyt Kordowca, odpoczęliśmy przy schronisku (niestety otwarte tylko w sezonie letnim) i przekąsiliśmy małe „co nie co”.
W drodze powrotnej, przechodząc przez polanę wypatrzyliśmy w trawach przedmiot podobny do dziwnej gałęzi.
Jakież było nasze zdziwienie i zaskoczenie, gdy okazało się, że jest to poroże zrzucone przez młodego jelenia! Młodzi przyrodnicy byli bardzo dumni i podekscytowani ze znalezienia takiego trofeum, tym bardziej, że w dziesięcioletniej historii Koła Krajoznawczo-Fotograficznego nigdy nie udało się uczniom z opiekunem trafić na takie znalezisko! Będzie można je oglądać w szkolnej pracowni przyrodniczej - w sali 22.
Po takich emocjach powróciliśmy niebieskim szlakiem do Młodowa, skąd busem dotarliśmy do Starego Sącza.
Do zobaczenia na szlakuJ!
Członkowie wędrówki z klasy 5c: Gabi Kmak, Weronika Kowalczyk, Klaudia i Sylwia Lizoń, Julka Mąka, Patryk Kociołek, Mateusz Oleksy
Opiekun Koła – R. Janek