Przejdź do stopki

VII HARCERSKIE POSZUKIWANIE PIERSCIENIA ŚW KINGI

    wyświetleń: 526    autor: jedynka
VII HARCERSKIE POSZUKIWANIE PIERSCIENIA ŚW KINGI

Dniach 09 i 10 czerwca 2017 roku siódmy raz  zorganizowaliśmy przy pomocy kadry Komedy Hufca Nowego Sącza harcerzy 5 NDH Sokoły i drużynowym Wiesławem Warcholakiem odpowiedalnym za logistykę, dh hm Monniki Kierczyńskiej która była odpowiedzialna za organizację biegu patrolowego, oraz niezwykle pięknie prezentującego się Bractwa Rycerskiego Kasztelani Sadeckiej ze Starego Sącza pod przewodnictwem starosty Piotra Radzika i Józefa Radzika oraz jak zawsze przychylnych naszej działalności starosądeckim siostrom Klaryskom, które w pierwszy dzień ugościły nas w klasztorze św. Kingi. Na dziedzińcu młodzież z naszej szkoły pod opieką prowadzącej teatr -Koło Żywego Słowa Barbary Trzop zaprezentowali spektakl- legendę o św. Kindze, którą napisała uczennica naszej szkoły w stylu młodzieżowym. Natomiast rycerze wprowadzili nas w klimat panujący w tamtych czasach prezentując nam pojedynki rycerskie, tańce, oraz omówili jak ówczesny rycerz musiał się ubierać w swoją zbroje. Następnie wszystkie patrole zwiedziły dom- muzeum św Kingi, uważnie słuchając wiadomości oprowadzających które były do wykorzystania w trakcie biegu w sobotę. Na zakończenie wizyty w klasztorze zabrał głos ks kustosz Stanisław Śliwa dziękując za tak pięknie wykonany spektakl oraz rycerzom i nam ze my pamiętamy o św Kindze i jak co roku harcerze całej Sądecczyzny przybywają tu do klasztoru by zgłębiać wiedzę o życiu i pracy św Kingi. W sobotę dzień rozpoczęliśmy po śniadaniu apelem i rozdaniem zadań na bieg patrolowy. W czasie biegu harcerze musieli się zmierzyć z wieloma zadaniami – strzelaniem z łuku, kuszy, nauczyć się nazewnictwa ubioru rycerskiego, na czas ubrać zbroję, skosztowania średniowiecznej kaszy ugotowanej w kociołku na ognisku, nauczyć się tańca średniowiecznego, rozwiać zaszyfrowanie wiadomości o klasztorze i św. Kindze, i wiele innych zadań związanych z grodem Starego Sącza. Po zakończonym biegu był obiad i jak corocznie harcerska grochówka. Na apelu końcowym po złożeniu placu namiotowego ogłoszono zakończenie imprezy która według uczestników była rewelacyjna tyko za krótka jak na dwa dni. Bowiem urok biwakowani i nocnego spania w namiotach jest jedyny w swoim rodzaju. Do zobaczenia za rok. Relacja zdjęciowa przedstawia co działo się w te dwa dni.

WW.

 Podziel się