Przejdź do stopki

Rajd Górski Obidza Rokita Przysłop - pamięć wydarzeń.

    wyświetleń: 474    autor: jedynka
Rajd Górski Obidza Rokita Przysłop - pamięć wydarzeń.

W dniu 17 lutego 2017r. uczestniczyliśmy w 73 Rocznicy Wydarzeń na przełęczy Przysłop,  Rajdzie Górskim na trasie Obidza –Rokita - Przysłop, zorganizowanym przez gminę Łącko i grupę rekonstrukcyjną z Nowego Sącza Żandarmeria, jako harcerze ZHP 5 NDH Sokoły i uczniowie SP1 w Starym Sączu.

Rajd został przygotowany perfekcyjnie. Dostaliśmy meldunki do przekazania partyzantom w lesie i mapę na której było wskazane miejsce Przysłop gdzie mamy dotrzeć. Wystawiliśmy czujkę i ruszyliśmy na trasę. Na szlaku aresztowali nas Niemcy, na posterunkach musieliśmy sie wykazać wiedzą historyczną i nie zdradzić w jakim celu idziemy do lasu. Po długim marszu dotarliśmy do matecznika partyzanckiego gdzie zostaliśmy powitani z radością przy ognisku na którym piekliśmy kiełbaski. Po posiłku przed pomnikiem upamiętniającym wydarzenia na Przysłopie odbył się apel poległych i krótki wykład przez przedstawiciela IPN o wydarzeniach z okolic Obidzy i Łącka, które miały miejsce w czasie II wojny. Na zakończenie ogłoszono wyniki rywalizacji i nam przypadło 2 miejsce, co niezmiernie nas ucieszyło, bowiem uczestniczyliśmy pierwszy raz w rajdzie. Nabyliśmy dużo wiedzy historycznej i poznaliśmy wielu nowych przyjaciół. Po ogłoszeniu zakończenia rajdu wyruszyliśmy w drogę powrotną do miejsca startu, gdzie pozostawiliśmy pojazdy. Impreza była bardzo udana, zmęczeni ale pełni wrażeń udaliśmy sie do Starego Sącza.

W czasie II wojny światowej Przysłop był kryjówką partyzantów Armii Krajowej z oddziału "Wilk" dowodzonego przez por. Krystiana Więckowskiego „Zawiszę”. Zatrzymywali się tu także na odpoczynek i nocleg kurierzy z ludźmi przeprowadzanymi przez granicę. Łącznie znalazło gościnę kilkaset ludzi. W latach 1943-44 miały tutaj miejsce dramatyczne wydarzenia.

30 października 1943 Niemcy zastrzelili bacę Słowika Wojciecha, który mimo okrutnych tortur nie wydał nazwisk partyzantów.

Po udanej akcji partyzanckiej rozbrojenia posterunku policji w Ochotnicy Dolnej, 21 lutego 1944 Niemcy zorganizowali obławę. Oddział dowodzony przez „Zawiszę” został zaskoczony przez Niemców około 7 rano w domu Walkowskiego na Przysłopie. Zginęło 5 partyzantów oddziału "Wilk":

  • pchor Bolesław Durkalec, ps. Sławek (ur. 1923 w Krakowie)
  • strz. Jan Rogal, ps. Żbik (ur. 1919 w Waksmudzie)
  • strz. Józef Rogal, ps. Strzała (ur. 1925 w Waksmudzie)
  • strz. Józef Cyrwus, ps. Kruk (ur. 1920 w Waksmudzie)
  • strz. Franciszek Klimowski, ps. Wicher (ur. 1922 w Nowym Targu)

Polegli partyzanci spoczywają na cmentarzu parafialnym w Szczawnicy (pod Huliną). Śmierć partyzantów upamiętnia pomnik znajdujący się na przełęczy. W walce z partyzantami zginęło w tym dniu trzech Niemców w tym gestapowiec Franz Maywald, oprawca z Palace.

8 grudnia 1944 Niemcy ponownie zorganizowali obławę. Przebywający w tym czasie na Przysłopie partyzanci radzieccy otwarli do Niemców ogień i uciekli. W odwecie Niemcy spalili żywcem sześcioosobową rodzinę Fijasów z całym zabudowaniem i inwentarzem. Śmierć ponieśli: Andrzej Fijas (lat 76), Anna Fijas (lat 68), Genowefa Fijas (lat 8), Zofia Dychała (lat 3), Helena Dychała (lat 1). Na miejscu domu Fijasów postawiono później drewnianą kaplicę w stylu podhalańskim.

22 grudnia 1944 po nieudanej obławie na partyzantów Niemcy zabili dwóch napotkanych mężczyzn Walentego Klimka i Sebastiana Saratę.

Na pamiątkę tych tragicznych wydarzeń co roku 3-maja odbywa się na Przysłopie Msza Partyzancka.

 

 Podziel się