W dniach 27-28 października 2016 roku, w malowniczej scenerii Jury Krakowsko –Częstochowskiej, odbył się XVI Rajd Tischnerowski Szkół Podstawowych. Oczywiście nas tam nie mogło zabraknąć; ale zacznijmy od początku. Nasza wyprawa rozpoczęła się zbiórką o godzinie 7.00 rano przed budynkiem szkoły, skąd uczniowie Ela Padula, Pola Pietrzak, Michał Brzeziński i Kuba Nakielski oraz niezastąpiony towarzysz i opiekun pan Robert Janek wyruszyliśmy w podróż do Krakowa. Pierwszym etapem naszej wyprawy była zaprzyjaźniona Szkoła Podstawowa nr 153 w Krakowie – organizator rajdu. Na miejscu wraz z pozostałymi uczestnikami ze szkół w Krakowie, Ligocie, Rogoźniku i Jastrzębiu Zdroju przesiedliśmy się do autokarów, którymi pojechaliśmy na początek planowanej trasy. Przywitały nas ruiny gotyckiego zamku w Rabsztynie – jednego z zamków „Orlich Gniazd”. Częściowo odrestaurowana warownia robiła ogromne wrażenie. Fortyfikacja położona jest na wapiennym wzgórzu, z którego rozpościera się piękny widok na wielobarwne o tej porze roku lasy. Po chwili odpoczynku rozpoczęła się tam msza polowa w której uczestniczyliśmy wszyscy, a potem ruszyliśmy na rajdowy szlak. Na trasie wędrówki, która liczyła 15 kilometrów mijaliśmy skałki wapienne, jaskinie krasowe, a całość otaczał piękny jesienny krajobraz skąpany w promieniach słońca. Późnym popołudniem dotarliśmy do miejscowości Charsznica koło Miechowa. Dodać należy, że jest to rejon rolniczy który słynie z uprawy kapusty. Jest to tak zwane „zagłębie kapuściane”. Podsumowaniem dnia były posiady, które odbyły się w miejscu naszego zakwaterowania, w hotelu „Planeta” w Charsznicy. Po obiadokolacji prezentowaliśmy w humorystyczny sposób krótkie programy o szkołach, a piosenki, ciekawe historie i opowiadania trwały do późnego wieczora. Po krótkiej nocy J i pysznym śniadaniu rozpoczęliśmy drugi dzień rajdu. Autokarami dojechaliśmy do przepięknego zamku w Pieskowej Skale, z którego dziedzińca podziwialiśmy panoramę roztaczającą się na Ojcowski Park Narodowy. Stąd ruszyliśmy na ostatni etap rajdu, który zakończyliśmy w Ojcowie u podnóża kolejnego zamku. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Po powrocie do Krakowa, obiedzie w szkole naszych Gospodarzy oraz pożegnaniu z uczestnikami rajdu wyruszyliśmy w drogę powrotną do Starego Sącza. Piękne krajobrazy ze Szlaku Orlich Gniazd i miłe wspomnienia z rajdowych tras na zawsze zostaną w naszej pamięci.
Opracowała Pola Pietrzak - uczestniczka Rajdu z klasy 6b