Przejdź do treści
otwarcie szkoly
przed renowacją boiska
boisko po przebudowie
Przejdź do stopki

CUDA, CUDEŃKA I DZIWY – CZYLI WIZYTA KLASY 3A I 3C W MUZEUM LALEK W PILZNIE

CUDA, CUDEŃKA I DZIWY – CZYLI WIZYTA KLASY 3A I 3C W MUZEUM LALEK W PILZNIE

Treść

W piękny październikowy poranek dzieci z dwóch klas: 3 A i 3 C, wyruszyły wraz z opiekunami i swoimi wychowawczyniami, panią Bożeną i panią Anią, na spotkanie lalek z całego świata w Muzeum Lalek w Pilznie. Kolorowy zawrót głowy – to dobre określenie tego, co zobaczyliśmy w muzeum. Przepiękne lalki z Japonii, Afryki, Rosji i innych regionów świata, przykuwały naszą uwagę bądź prostotą, bądź wieloma wspaniałymi szczegółami wykonania, a także kolorami i wielkością. Widzieliśmy nawet dwór cesarza japońskiego, na którym laleczki mały najwyżej półtora cm wysokości! Była sala „telewizyjno – artystyczna”, w której spotkaliśmy Jacka i Agatkę, pacynki z bajki na dobranoc naszych babć i damę z łasiczką z obrazu Leonarda Da Vinci. Była też sala „staroci”, gdzie najmłodsze lale miały około 100 lat, a najstarsze ponad 150 lat. Jedna z sal była poświęcona teatrowi i lalkom biorącym udział w przedstawieniach zarówno kukiełkowych, jak i teatrzykach cieni. Na „stryszku babuni” braliśmy udział w przedstawieniu teatralnym w konwencji „Światło i dźwięk” pt „Baśnie braci Grimm – cztery pory roku”.  Potem odwiedziliśmy kilka pracowni: ceramiczną, krawiecką i fryzjerską, gdzie  mieliśmy okazję zobaczyć poszczególne etapy wykonywania lalek.  Powstają w nich przeróżne lalki np. ludowe, w przepięknych kolorowych strojach  i porcelanowe, wypalane w wielkim piecu. Naszą uwagę zwróciła olbrzymia prasa, która wycinała drobne elementy strojów ludowych z nakrochmalonego kolorowego płótna. My również poczuliśmy się jak mistrzowie lalkarscy, kiedy na warsztatach, pod okiem doświadczonych instruktorów,  zrobiliśmy swoje własne kukiełki z drewna, kolorowych materiałów, włóczki, tasiemek i koronek. Na stole pojawiły się cudowne królewny i królewicze, Czerwone Kapturki, a nawet Pani Wiosna i prawdziwa wiedźma.

Prosto z muzeum ruszyliśmy do jego filii w Lipinach. Przy cudownej pogodzie zwiedziliśmy miniaturową wioskę krasnali położoną przy zameczku oraz miniaturową wioskę z chatkami krytymi strzechą, kościółkiem, żydowską synagogą, a nawet taborem cygańskim. W trakcie spaceru trafiliśmy do ukrytego wśród drzew domku prawdziwej wiedźmy. Kiedy nas zobaczyła wybiegła do nas i groziła nam miotłą.  Ależ nas wystraszyła!

Po takim spacerze i takich emocjach należała nam się chwila odpoczynku. Zasiedliśmy więc w „Gospodzie u Wiedźmy”, gdzie uraczyliśmy się przepysznymi pierogami. Mieliśmy trochę problemów z ich wyborem, ponieważ było ich aż 135 rodzajów. Ale każdy wybrał coś dla siebie.

Była to dla nas pełna wrażeń wycieczka. Wszyscy zgodziliśmy się ze stwierdzeniem, że lalka to nie tylko zabawka dla dziewczynki, ale prawdziwe dzieło sztuki, które podziwiać mogą zarówno dziewczynki, jak i chłopcy.

B.B.

1166325